V.R.S.
3807

Kościół Wniebowstąpienia Pańskiego

Gdy matka cesarza Konstantyna cesarzowa Helena podczas pobytu w latach 20-tych IV wieku w Ziemi Świętej podjęła budowę chrześcijańskich kościołów w miejscach najświętszych nie ominęła również wznoszącej się na wschód od Jerozolimy, nad doliną Cedronu Góry Oliwnej. Przede wszystkim dlatego, że według pierwszego rozdziału Dziejów Apostolskich to właśnie tam doszło do Wniebowstąpienia Pana Jezusa:
A gdy zasiadł z nimi do stołu, nakazał im, aby nie odchodzili z Jerozolimy, ale oczekiwali obietnicy Ojca, o której słyszeliście — mówił — z ust moich: że (mianowicie) Jan chrzcił tylko wodą, a wy będziecie ochrzczeni Duchem Świętym po niewielu dniach. Oni tedy zebrawszy się, pytali go mówiąc: Panie, czy teraz odbudujesz królestwo Izraela? Ale on rzekł do nich: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w swej władzy zachował, ale otrzymacie moc Ducha Świętego zstępującego na was i będziecie mi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i Samarii, i aż po krańce ziemi. A gdy to powiedział, w ich oczach uniósł się w górę i obłok skrył go przed oczyma ich. I gdy oni pilnie patrzyli za nim do nieba idącym, oto stanęli przy nich dwaj mężowie w białych szatach, którzy rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie zapatrzeni w niebo? Ten Jezus, który spośród was wzięty jest do nieba, przyjdzie tak, jakoście go widzieli idącego do nieba. Wówczas wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, leżącej w pobliżu Jerozolimy w odległości drogi szabatowej.
Cesarzowa Helena podjęła zatem za aprobatą Konstantyna budowę na zachodnim skłonie Góry Oliwnej kościoła upamiętniającego Wniebowstąpienie Pańskie, który został potem nazwany od znajdującego się tam Ogrodu Oliwnego Eleona. Euzebiusz z Cezarei tak pisze o tym w Żywocie Konstantyna (Księga III, przeł. T. Wnętrzak): "W tym samym kraju odkrył inne miejsce, czcigodne przez znajdujące się tam dwie święte groty i także te przyozdobił z hojną wspaniałomyślnością. (...) W przypadku drugiej groty uczcił pamięć Jego Wstąpienia do Nieba ze szczytu góry. (...) Matka cesarza wybudowała okazałe budowle na Górze Oliwnej, na pamiątkę Wstąpienia do Nieba Tego, który jest Zbawcą rodzaju ludzkiego, wznosząc na samym szczycie góry święty budynek kościoła wraz z oratorium. Prawdziwa historia podaje, że w tej właśnie grocie Chrystus, Zbawiciel wszystkich, wtajemniczał uczniów w swe niezbadane tajemnice".
Ów kościół wspominała kilkadziesiąt lat później w swej relacji, cytowanej na tej stronie obszernie, pątniczka z Galii Egeria (czy też Eteria): "po rozesłaniu z martyrium, każdy spieszy do domu na posiłek aby być gotowym, gdy rozpocznie się siódma godzina, w kościele, w Eleonie, na Górze Oliwnej, gdzie znajduje się grota, w której Pan zwykł nauczać. I tak, o godzinie siódmej cały lud udaje się na Górę Oliwną, to jest do Eleony, zaś biskup wraz z nimi, do kościoła, gdzie odmawiane są hymny i antyfony właściwe dla dnia i miejsca, oraz odczytywane podobnie lekcje". Sama Egeria wspomina o zwyczaju czuwania w wigilię święta Wniebowstąpienia Pańskiego, w Betlejem, w kościele w grodzie Narodzenia i następnie świętowania tam samego Wniebowstąpienia: "czterdziestego dnia po Wielkanocy sprawowana jest we właściwym porządku Msza (missa celebratur), tak iż kapłani i biskup nauczają o rzeczach właściwych dla dnia i miejsca a następnie każdy wraca późno do Jerozolimy".
Kościół Eleona jest wspominany również w relacji pielgrzyma z Bordeaux: "Stąd wstępujesz na Górę Oliwną, gdzie przed Męką, Pan nauczał swych uczniów. Tam z rozkazu Konstantyna wzniesiono bazylikę wspaniałej piękności". Ukończony około roku 333, co poświadcza cytowana, współczesna relacja pielgrzyma z Bordeaux, kościół Eleona był okazały (główna część miała ok. 30 metrów długości), orientowany i obejmował dodatkowo również typowe dla bazylik konstantyńskich, długie na około 25 metrów atrium oraz przyległe baptysterium. Z absydy kościoła prowadziły stopnie do wspomnianej groty, gdzie, wedle tradycji Chrystus przepowiedział przed Męką zniszczenie Jerozolimy i swe powtórne przyjście. W 1-szej połowie V wieku powstał przy nim klasztor prowadzony przez Melanię Młodszą. W kościele tym byli chowani biskupi jerozolimscy, w tym św. Cyryl Jerozolimski.
Kościół został jednak całkowicie zniszczony przez Persów i towarzyszących im Żydów (więcej) podczas inwazji w roku 614. Piszący swą kronikę prawie 300 lat później biskup Aleksandrii Eutychius zanotował (Eutychii Annales, Cap. 17) "zatem [król perski] posłał do Jerozolimy jednego ze swych generałów zwanego Harwazayh by ją zniszczył (...) Harwazayh najechał Syrię, siał zniszczenie i grabież ludności a potem pomaszerował na Jerozolimę. I tak Żydzi z Tyberiady, Galilei, Nazaretu i otaczających miejscowości, dołączyli do niego i razem ruszyli na Jerozolimę, podając rękę Persom poprzez niszczenie kościołów i zabijanie chrześcijan. Kiedy dotarł do Jerozolimy najpierw zniszczył kościół w Getsemani oraz kościół Eleona, które nadal są stertą ruin. Następnie zburzył kościół Konstantyna Czaszki i Grobu, podpalając te dwa i siejąc zniszczenie w znacznej części miasta. Razem z Persami Żydzi zabili nieopisaną liczbę chrześcijan w miejscu zwanym Mamilla, w Jerozolimie." Resztki kościoła zburzono podczas dżihadu Omara ibn al-Khattaba przeciw Jerozolimie (638).
W IX w., po porozumieniu Karola Wielkiego z Harunem al-Raszydem (807) podjęto częściową odbudowę, ponownie zniszczył jednak chrześcijańskie miejsca święte w roku 1009 niesławny Al-Hakim, wg współczesnych chrześcijańskich kronikarzy - za poduszczeniem żydowskim. Na początku XII wieku krzyżowcy postawili na Górze Oliwnej niewielkie oratorium, ale i ono zostało zniszczone podczas oblężenia Jerozolimy przez Saladyna (1187). Zachowano kamień, na którym, wedle tradycji, odcisnęła się stopa Jezusa przed wstąpieniem do Nieba. Pozostałości kościoła Eleona były potem używane jako kamieniołom. Dopiero w 2-giej połowie XIX wieku druga Egeria - księżna Aurelia Bossi de la Tour d'Auvergne nabyła miejsce i rozpoczęła poszukiwanie świętej groty, na której ongiś zbudowano kościół. W roku 1868 wzniosła tu klasztor, gdzie w roku 1872 przybyły karmelitanki, obok stawiając kościół. W roku 1910 znaleziono grotę i ślady pierwotnego kościoła, podjęto też jego częściową rekonstrukcję (obecny kościół Pater Noster), wstrzymaną wskutek wyczerpania się funduszy. Co ciekawe, do dziś Francja na mocy układów z Turkami utrzymuje, że grunt pod kościołem i klasztorem należy do jej domeny, co zastrzeżono w umowie z rządem państwa syjonistycznego z roku 1948, nie ratyfikowanej jednakże przez żydowski Kneset.
I tak to już prawie 2000 lat minęło od czasu, kiedy, jak pisze ewangelista św. Marek: rzekł im: idąc na cały świat głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i ochrzci się, zbawion będzie, a kto nie uwierzy, będzie potępiony. A tym, którzy uwierzą, takie cuda towarzyszyć będą: w imię moje będą czarty wyrzucać, nowymi językami mówić będą, węże będą brać i choćby coś trującego pili, szkodzić im nie będzie; na chorych ręce kłaść będą, a wyzdrowieją. A Pan Jezus potem, gdy do nich przemówił, wzięty był do nieba i zasiadł na prawicy Bożej. Oni zaś wyruszywszy przepowiadali wszędzie — a Pan dopomagał i utwierdzał mowę przez cuda w ślad za nimi idące.

podobne tematy:
Euzebiusz z Cezarei: opis Grobu Pańskiego
Jak cesarz Konstantyn obległ pogański Rzym

Rekonstrukcja planu i przekroju bazyliki Eleona
Jeffrey Ade
@V.R.S. Thank you for this informative and edifying article. God bless you! Our Lady of Fatima, pray for us!
sługa Boży
Byłem w tej grocie. U wejścia po lewej wisi modlitwa "Ojcze nasz" po aramejsku.
A wnętrze pokrywają malowidła dziwnych kwiatów z wąskimi płatkami.
Dobrze się tam czułem (w Jerozolimie) - jak nigdy wcześniej i później...
V.R.S.
Niezwykłe miejsce. I niezwykłe dzieje.